Kwietna łąka przy ul. 26 Kwietnia w Szczecinie bez kwiatów.
Dwa lata temu na pasie zieleni pomiędzy jezdniami posiano m.in. maki, szałwie i dziewanny. Rośliny jednak nie przetrwały. Zamiast nich rosną trawy i chwasty, ponadto właściciele psów wydeptali w wielu miejscach ścieżki.
Jak informuje Paulina Łątka z biura prasowego szczecińskiego magistratu, w tym roku żadne prace naprawcze czy pielęgnacyjne nie są planowane, ponadto „łąka kwietna, to w założeniach jest to taka forma zagospodarowania zieleni, która sama się utrzymuje”.
O łąki trzeba dbać – mówił z kolei w naszej audycji interwencyjnej „Czas Reakcji” prof. Teodor Kitczak z Pracowni Łąkarstwa i Melioracji w Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym.
– Powinniśmy już zacząć przygotowania odpowiedniej mieszanki z dodatkiem roślin, przede wszystkim tych dostarczających azot. Natomiast jeżeli chodzi o reakcję na niedostatek wilgoci, to też możemy tutaj ograniczać przez dobór gatunków mniej intensywnych – mówił Kitczak.
Koszt utworzenia łąki przy 26 Kwietnia to kilkadziesiąt tysięcy złotych. Miasto dodaje, że teraz „będzie obserwować, co będzie się z tą łąką działo przez cały sezon”.
Źródło/RadioSzczecin.pl