W tej miejscowości przez ponad dwa miesiące w 1982 roku przebywali członkowie peerelowskiej opozycji, internowani w specjalnych obozach wojskowych.
Do tej szykany nieprawnie wykorzystano obowiązujący w Polsce przepis o powszechnej służbie wojskowej. Łącznie, na terenie kraju, utworzono 13 takich obozów, w których przebywało 1711 wytypowanych przez Służbę Bezpieczeństwa działaczy Solidarności. W obozach o zaostrzonym rygorze poddawani byli szykanom i indoktrynacji.
Jeden z największych takich obozów mieścił się w Chełmnie nad Wisłą i dlatego internowanych w obozach potocznie określa się Chełminiakami.
Taki niewielki obóz, w listopadzie 1982 roku, funkcjonował też w Koszalinie. Trafiło do niego 90 aktywnych członków Solidarności z Pomorza i Kujaw. Początkowo mieścił się w nieistniejącej obecnie jednostce wojskowej.
Skoszarowani wykorzystywani byli do prac porządkowych, a przy okazji poddawani byli różnym szykanom. Osadzeni nie wyrzekli się swoich poglądów i przekonań i w czasie wolnym – manifestacyjnie, w mundurkach – udali się do jednego z koszalińskich kościołów, gdzie uczestniczyli w mszy świętej. W związku z tym władza przeniosła obóz na teren jednostki saperskiej w Unieściu, w gminie Mielno. Internowani przebywali tam w ramach jednostki saperskiej do 2 lutego 1983 roku.
Z inicjatywy Chełmiaków z Koszalina, wydarzenia zostaną upamiętnione pamiątkowym obeliskiem. Na godzinę 11 zaplanowano uroczystą mszę święta w intencji internowanych, którą koncelebrował będzie ksiądz biskup Zbigniew Zieliński. O godzinie 12 uroczyste odsłonięcie obelisku.
Więcej informacji o obozie i uroczystościach w rozmowie, jaką Piotr Głowacki przeprowadził z jednym z jej inicjatorów, Władyslawem Etcem.
Źródło/PRK.24.PL