Ponad 22 miliony złotych trafią w tym roku do zachodniopomorskich samorządów w ramach rządowego programu „Posiłek w szkole i w domu”. Wsparciem zostaną objęte dzieci, młodzież, a także osoby dorosłe z niepełnosprawnościami. Dodatkowe środki zostaną przeznaczone na modernizacje i doposażenie szkolnych stołówek.
Szkoła Podstawowa nr 10 w Koszalinie to jedna z 26 placówek w regionie, która w ubiegłym roku otrzymała dofinansowanie z programu „Posiłek w szkole i w domu”. Dzięki niemu stołówka w placówce odmieniła swoje oblicze.
– Przede wszystkim po to, aby stworzyć dzieciom sprzyjające warunki spożywania gorących posiłków na terenie naszej placówki, oprócz tego też kuchnia dostała nowoczesne wyposażenie dzięki temu zyskały dzieci ale i pracownicy kuchni – opisuje dyrektor Szkoły Podstawowej w Koszalinie Beata Czapla.
W 2022 roku na remont i wyposażenie szkolnych stołówek w regionie trafiło z budżetu państwa 1,5 miliona złotych. Wyniki tegorocznej edycji programu poznamy pod koniec maja.
– Szkoła też powinna stanowić takie miejsce, w którym czuje się to ciepło. Gdzie czuje się bardziej ciepło niż jedząc ciepły posiłek w towarzystwie rówieśników? – powiedział zachodniopomorski wicekurator oświaty Bogusław Ogorzałek.
Wsparcie szkół to tylko jeden z trzech modułów programu „Posiłek w szkole i w domu”. Dwa pierwsze dotyczą zapewnienia gorących i odżywczych posiłków dla dzieci, młodzieży i osób dorosłych, w tym niepełnosprawnych.
– Posiłek ciepły w szkole musi być obowiązkiem; to jest nasz święty obowiązek jako rodziców, samorządowców i też jako państwowców, jako polityków. Absolutnie to jest priorytet – podkreślił poseł PiS Czesław Hoc.
Priorytetowo do zapewnienia osobom potrzebującym ciepłego posiłku od lat podchodzi Koszalin, który na ten cel otrzymał 800 tys. zł. W mieście korzysta z nich stale około 300 osób.
– W Koszalinie są o różnej zasobności rodziny, no to nie możemy ich pominąć i jeśli są takie środki zew. chętnie dołożymy własne po to żeby wszyscy Ci, którzy spełniają te kryteria mogli uzyskać wsparcie – skomentował zastępca prezydenta Koszalina Andrzej Kierzek.
Finansowe wsparcie w kwocie 400 tysięcy złotych trafiło także do Czaplinka.
– Czaplinek jest miejscowością popegeerowską, tam jest taka sytuacja dosyć trudna, bo dzieci najczęściej nie mogą liczyć na wsparcie swoich rodziców. W tej chwili te dzieci nie będą się czuły gorsze, będą miały możliwość skorzystania z takiego posiłku – stwierdził burmistrz Czaplinka Marcin Naruszewicz.
Tylko w tym roku w ramach rządowego programu „Posiłek w szkole i w domu” do samorządów w regionie trafią ponad 22 miliony złotych.
– Program na pewno jest potrzebny, ponieważ posiłki ogólnie nawet dla dzieci generują duże koszty w naszym budżecie, w związku z tym każde dofinansowanie posiłków jest dla nas bardzo cenne – ocenia burmistrz Dobrzan Paweł Filip.
– Posiłki są oczywiście w szkołach wydawane, ale są to też posiłki, które są dowożone np. do seniorów czy też osób z niepełnosprawnościami. To jest bardzo ważny aspekt tego programu, ponieważ trzeba też podkreślić, że sam koszt dowozu też jest refinansowany – wyjaśnia wicewojewoda zachodniopomorski Tomasz Wójcik.
Program uruchomiono pod koniec 2018 roku. Zastąpił prowadzoną wcześniej „Pomoc państwa w zakresie dożywiania”. Od tego czasu do zachodniopomorskich gmin trafiło już przeszło 120 milionów złotych.
– Wspólnie. I działania rządowe, i wykonanie po stronie samorządów pozwoliło nam naprawdę w ostatnich latach zlikwidować coś, co było takim wielkim wstydem polskiego państwa, a więc te dzieci, które niekoniecznie miały takie posiłki, jakie powinny mieć albo w ogóle nie jadły niektórych posiłków – zaznaczył wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki.
Źródło: TVP3 Szczecin Fot.: Puls Pomorza Zachodniego