Ma niemal 100 lat, była używana przez kilkanaście lat, a po renowacji wciąż wygląda szykownie. Mowa o kurtce kamuflażowej z końca drugiej wojny światowej, która trafiła do kolekcji świnoujskich muzealników.
Bez względu na to, czy nosi się ją białą stroną na śnieg, czy moro na grunt, i tak wygląda dość szykownie, zwłaszcza, że kurtka jest już zabytkiem. Założyć jej nie można, ale patrzeć nikt nie zabroni. O renowacji nietypowego eksponatu opowiada Piotr Piwowarczyk z Fortu Gerharda w Świnoujściu.
– Baliśmy się bardzo chemii, ale musieliśmy jej użyć, bo ubranie było w bardzo złym stanie technicznym. Kurtka jest z 1942 roku, oczywiście niemiecka, była noszona na froncie – mówi Piwowarczyk.
Na jakość dzianiny i krój zwracają także uwagę zwiedzający. – Nie wygląda na swój wiek, jestem zdziwiona jej krojem, wydaje się bardzo ponadczasowy. Marki się stylizują teraz na takich rzeczach militarnych, a to jest bardzo ładny krój.
Zabytkową kurtkę zobaczyć można w Muzeum Obrony Wybrzeża przy Forcie Gerharda.
Źródło/RadioSzczecin.pl