Będzie wewnętrzna kontrola w Zarządzie Budynków Komunalnych w Nowogardzie – zapowiadają tamtejsi urzędnicy. Chodzi o dodatki do ogrzewania.
Na problem, który dotknął m.in. mieszkańców bloku socjalnego w Maszkowie, zwrócił uwagę słuchacz naszej audycji interwencyjnej „Czas Reakcji”.
– Nowogard ma problem z ZUK-iem, ponieważ odrzuca on niejako z automatu ich podania o dopłatę tłumacząc to tym, że większość z nich pali drobnym drewnem – powiedział słuchacz.
Zanim pieniądze zostaną wypłacone, osoba ubiegająca się o rządową dopłatę, musi zadeklarować, czym ogrzewa mieszkanie – jeśli węglem otrzyma 3 tys. zł, jeśli drewnem to tysiąc.
W przypadku lokali komunalnych zgłoszenia nie może zrobić najemca a zarządca budynku, czyli tutaj nowogardzki ZBK – mówi wiceprzewodniczący Rady Miasta Nowogardu Marcin Nieradka. – Ci ludzie są skazani na to częściowo, że w ogóle nie dostaną dopłat, a częściowo że o wiele mniejsze od należnych dopłat, bo byłem i sprawdzałem, widziałem piece, widziałem węgiel. Część osób otrzymała decyzje burmistrza Nowogardu. Są to decyzje odmowne lub niezgodne ze stanem faktycznym.
W bloku w Maszkowie mieszka 13 rodzin, ale po tych sygnałach powołaliśmy komisję, która sprawdzi wszystkie deklaracje dot. lokali komunalnych – informuje zastępca burmistrza Nowogardu Bogdan Jaroszewicz. – Skład komisji, który został powołany, będzie również dokonywał wizji lokalnej z mieszkańcami. Wejdziemy na teren ich nieruchomości, żeby zobaczyć, czym opalają i nie będzie to na pewno tak, że ci mieszkańcy zostaną bez możliwości ogrzania się zimą.
Pierwsze wyniki kontroli mają być znane za kilka dni.
Źródło/RadioSzczecin.pl