„Pozycja militarna Polski w dobie wojny na Ukrainie coraz bardziej się umacnia, przez zakupy nowoczesnego sprzętu wojskowego oraz wspólnymi ćwiczeniami z innymi państwami należącymi do NATO” – tak goście „Kawiarenki Politycznej” w Radiu Szczecin komentowali możliwości obronne Wojska Polskiego.
Zmienia się układ sił militarnych na naszym kontynencie, z korzyścią dla Polski – oceniał Łukasz Jankowski, dziennikarz Radia WNET.
– Każdy dzień tej wojny powoduje, że Niemcy i Francja słabną, że sojusz polsko-amerykański, czy szerzej amerykańsko-brytyjski z naszą częścią Europy rośnie i zupełnie zmienia się zakres sił militarnych i politycznych – zaznaczył Jankowski.
Nasi amerykańscy sojusznicy chcą, aby Polska była najsilniejszą armią z krajów Trójmorza – podkreślił Adrian Stankowski, dziennikarz Gazety Polskiej.
– Polska armia ma być najsilniejszą armią w Europie, takie jest dążenie amerykańskie. Amerykanie kierując się własnymi interesami chcą tutaj stworzyć silny czynnik, który rozgraniczałby wpływy rosyjskie i niemieckie. To jest warunek geostrategiczny od ponad 200 lat, aby zachować pokój w Europie i na świecie – mówił Stankowski.
Putin chce powrócić do czasów Związku Radzieckiego, gdzie nasz kraj był uzależniony od Rosji. Musimy się temu przeciwstawić – ocenia Grzegorz Gibas, dziennikarz Radia Szczecin.
– Politycy moskiewscy cały czas akcentują kształt byłego Związku Radzieckiego. Władimir Putin dąży, albo przynajmniej mówi, że chce odbudować potęgę Związku Radzieckiego. To jest twór, który powstał w czasach jednego z największych zbrodniarzy na świecie, czyli Józefa Stalina – powiedział Gibas.
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zapowiedział w czwartek zakup kilkuset systemów artylerii rakietowej HIMARS. Decyzja o tym zakupie to efekt bacznej obserwacji konfliktu na Ukrainie, gdzie broń tego typu okazuje się bardzo skuteczna.
Źródło/RadioSzczecin.pl