Szczepionka drugiej firmy – Moderny – może dotrzeć do Polski już w przyszłym tygodniu. Pozwoli to zwiększyć tempo szczepienia Polaków nawet do 3 milionów osób miesięcznie. Już teraz, jak poinformował szef kancelarii premiera Michał Dworczyk, Polska jest na trzecim miejscu w Europie pod względem wyszczepialności.
Dostawa drugiej szczepionki przeciw koronawirusowi firmy Moderna ma dotrzeć do Polski już w przyszłym tygodniu. Będzie to 29 tysięcy dawek. – Do końca stycznia będzie 70 tysięcy szczepionki, w pierwszym kwartale łącznie spodziewamy się 800 tysięcy, więc to nie jest bardzo duża ilość, ale powinna w kolejnych miesiącach rosnąć – wyjaśnia Michał Kuczmierowski, prezes Agencji Rezerw Materiałowych.
94 procent to szacowana skuteczność szczepionki firmy Moderna. Też musi być podawana w odstępie 28 dni. Jest bezpieczna i jest oparta na tej samej metodzie, co preparat Pfizera. Obie szczepionki nie zawierają całego lub osłabionego wirusa, dlatego ich podanie nie grozi zakażeniem.
– Możemy tworzyć tzw. odporności kokonowe, tak samo, jak w przypadku grypy, czyli ja jestem bezpieczny dla mojego otoczenia i patrząc, na każdego możemy tak budować naszą odporność populacyjną – tłumaczy dr Joanna Jursa-Kulesza ze szpitala wojewódzkiego w Szczecinie.
Moderna zapowiedziała, że postara się, wyprodukować w tym roku nawet miliard dawek szczepionki. Jej zaletą, w porównaniu z preparatem Pfizera są mniej rygorystyczne warunki przechowywania. Szczepionka Pfizera wymaga temperatury minus 70 stopni Celsjusza. – Ona wymaga minus 20 stopni, przy przechowywaniu powyżej 30 dni. Natomiast przez miesiąc można ją przechowywać w temperaturze miedzy 2 a 8 stopni Celsjusza – podkreślił Michał Kuczmierowski.
Od 15 stycznia wszyscy będą już mogli rejestrować się do szczepienia. Natomiast 25 stycznia zacznie się podawanie pierwszej dawki preparatu pierwszej grupie – seniorom, nauczycielom i służbom mundurowym. W Zachodniopomorskiem szczepienia będą prowadzone w ponad 200 punktach, w kraju w ponad 7 tysiącach. Rząd zapowiedział, że dopłaci samorządom za organizację transportu dla niepełnosprawnych i seniorów, którzy sami nie będą w stanie, dotrzeć na szczepienie.
– Rząd będzie finansował dowóz tych osób, w wysokości 80 procent średnich kosztów dowozu – zapowiedział Paweł Szefernaker, wiceminister MSWiA.
Obecnie trwa szczepienie preparatem firmy Pfizer, tzw. grupy zero, czyli pracowników służby zdrowia. Pierwszą dawkę przyjęło ponad 177 tysięcy osób. Niegroźne odczyny poszczepienne zaobserwowano zaledwie u 8 osób.
– W tym momencie na tle Europy wygląda, to tak, że zajmujemy 3. miejsce. Najwięcej szczepień do tej pory wykonały Niemcy, potem Włochy, Polska jest na 3 miejscu – zaznaczył Michał Dworczyk, szef KPRM.
Jednak do czasu uzyskania odporności populacyjnej, czyli zaszczepienia co najmniej połowy społeczeństwa, konieczne jest przestrzeganie obostrzeń, by uniknąć trzeciej fali pandemii. Bardzo prawdopodobne, że rząd przedłuży obecne restrykcje, bo liczba nowych zakażeń wciąż jest wysoka.
Źródło:TVP3 Szczecin fot. Radio Szczecin
