Żądają odwołania pełnomocnik marszałka do spraw kobiet i równego traktowania. Zdaniem sejmikowych radnych Prawa i Sprawiedliwości – nie ma miejsca na skandaliczne popieranie aktów wandalizmu. Bogna Czałczyńska porównała dewastacje elewacji kościoła przez sympatyków LGBT do walki o wolną Polskę w czasie sowiecko-niemieckiej okupacji.
Echa skandalu z udziałem pełnomocnik marszałka do spraw kobiet i równego traktowania nie milkną. Grono żądających dymisji Bogny Czałczyńskiej ze stanowiska się powiększa. Do Solidarnej Polski i Porozumienia Środowisk Patriotycznych dołączyli radni PiS w Sejmiku.
– Ktoś, kto nie jest tolerancyjny, nie może być pełnomocnikiem marszałka do spraw równości. Barbarzyński wyczyn polegający na zniszczeniu elewacji kościoła, na umieszczeniu na nim kłamliwych napisów powinien być potępiony – mówi Małgorzata Jacyna-Witt, przew. PiS w Sejmiku Województwa.
Nieznani sprawcy obrzucili elewację kościoła przy ul. Wieniawskiego w Szczecinie farbami w kolorze tęczy. Obok napisali „macie krew na rękach”. Na kościelnej gablocie pozostawili logo „TYLKO LGBT”. – Trzeba za tych ludzi się modlić, żeby rzeczywiście otwarci byli na racjonalne myślenie – mówi Piotr Kordula, proboszcz parafii pod wezwaniem Świętego Krzyża w Szczecinie.
Parafia natychmiast zabrała się za remont elewacji kościoła. Sprawą zajęła się policja i na tym byłby koniec, gdyby nie wpis pełnomocnik marszałka województwa. Czałczyńska legitymizując akt wandalizmu w XXI wieku, porównała go do heroizmu Polaków walczących o wolność podczas okupacji sowiecko-niemieckiej.
Znak Polski Walczącej, hasła wypisywane w latach 80. na murach, murale Banksy’ego na ścianach izraelskiego apartheidu w Betlejem, mury gett, mury podzielonego Berlina i w końcu mury kościołów czy władz Państwa – napisała Bogna Czałczyńska, pełnomocnik marszałka województwa ds. kobiet i równego traktowania.
– To już jest totalna aberracja, pomieszanie faktów. Nie da się tego obronić – stwierdził jeden z wiernych. – To jest nie do pomyślenia i myślę, że to powinno się spotkać z taką bardzo zdecydowaną reakcją i Pana marszałka z Platformy Obywatelskiej, i całego zarządu województwa – dodał Zbigniew Bogucki, radny PiS w Sejmiku Województwa. Wszystko wskazuje na to, że pełnomocnik nie poniesie żadnych konsekwencji, bo marszałek Geblewicz z Platformy Obywatelskiej nie widzi takiej potrzeby.
Został zamieszczony na prywatnym profilu, a nie na oficjalnym profilu pełnomocniczki marszałka. Wypowiedź nie padła zatem w imieniu marszałka. Pełnomocnicy mają prawo do swojego prywatnego zdania i opinii – skomentował Olgierd Geblewicz, marszałek województwa.
– Jeżeli takie osoby mogą robić, co chcą, to nawet gdyby popełniały jakieś czyny karygodne, to również Pan marszałek by pewnie uznał, że to jest w ich prywatnym życiu, nie w ramach wykonywanych obowiązków i nie widziałby problemu. Przecież to jest jakaś zupełna aberracja – powiedział Zbigniew Bogucki, radny PiS w Sejmiku Województwa.
To już nie pierwszy raz, gdy Bogna Czałczyńska bezpardonowo atakuje kościół. Dwa lata temu uderzyła w autorytet świętego Jana Pawła II. Kpiąco pytając nie kto, ale co jest w grobie polskiego papieża.
Do Dziwisza: skoro jest tyle relikwii Jana Pawła II to co dokładnie pochowano w jego grobie? – napisała w mediach społecznościowych Bogna Czałczyńska.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości mówią, że umywanie rąk przez marszałka – jest cichym przyzwoleniem na tego typu ataki. – Marszałek toleruje tak absolutnie barbarzyńskie zachowanie Pani Bogny Czałczyńskiej, źle świadczy o marszałku i pokazuje, że on idealnie utożsamia się z ideologią LGBT – mówi Małgorzata Jacyna-Witt, przew. PiS w Sejmiku Województwa.
– Samo to stanowisko nie do końca jest jasne. Po co ono jest? Dla mnie takim stanowiskiem typowo ideologicznym, żeby Pan marszałek mógł sobie zatrudnić skrajnie zideologizowaną osobę, która będzie mu napędzać ten elektorat skrajnie lewicowy – ocenił Dariusz Matecki, miejski radny PiS.
Nie tylko Czałczyńska poparła profanację szczecińskiej świątyni. Atak na szczeciński kościół – wręcz obowiązkiem – nazwała partyjna koleżanka marszałka województwa – szczecińska radna Platformy Obywatelskiej Dominika Jackowski.
Marszałek Olgierd Geblewicz jest nie tylko kolegą partyjnym radnej Jackowski, ale też jej partyjnym szefem. – Jeżeli dojdzie do tragedii, bo ktoś zostanie obrzucony kamieniami, czy jeszcze coś gorszego się wydarzy, to właśnie te osoby, które nie krytykowały, tylko w jakikolwiek sposób próbowały usprawiedliwiać tego typu przestępstwa, będą faktycznie pośrednio miały krew na rękach – ocenił dr hab. Piotr Chrobak, politolog z Uniwersytetu Szczecińskiego.
Źródło: TVP3 Szczecin
