Konflikt o plac zabaw dla dzieci przy ul. Okulickiego w Szczecinie. Inwestycję oddano do użytku w lipcu, na miejskiej działce, a budowa kosztowała miasto prawie pół miliona zł.
Kilku mieszkańcom, którzy mają w pobliżu domy przeszkadza hałas dobiegający z placu. W tej sprawie dwie interpelacje napisał radny klubu PiS w szczecińskiej Radzie Miasta Roman Lewandowski, który zaproponował trzy rozwiązania, m.in. przesuniecie placu zabaw i montaż ekranów dzwiękochłonnych albo wręcz likwidację placu – mówił o tym dziś w naszej audycji interwencyjnej „Czas Reakcji”.
– Ja tam byłem, słyszałem… Mieszkańcy mają prawo do ciszy. Cisza ma swój wymiar terapeutyczny i ekologiczny. Tam nie ma żadnych ekranów. I te propozycje, które napisałem, to są propozycje mieszkańców. Nikt nie chce likwidacji tego placu zabaw – podkreślał Lewandowski.
– Jakiś problem jest – przyznał dyrektor Szkoły Podstawowej nr 8 Krzysztof Ponikowski, której uczniowie korzystają z placu: – Jakiś problem jest. Mamy teraz pół roku takiego okresu względnej ciszy. Bo jest jesień, idzie zima. Korzystających będzie dużo mniej, więc może przez ten czas strony dojdą do jakiegoś porozumienia.
Krzysztof Ponikowski dodał, że dziś poziom hałasu będą sprawdzać specjaliści. Do sprawy powrócimy.
Źródło/RadioSzczecin.pl