Opozycja w radzie miasta Szczecin, radni PiS krytykują prezydenta i wytykają, że ostatnie cięcia linii komunikacji to efekt wielu lat złego zarządzania tą sferą przez prezydenta i jego ludzi.
Pytani przez naszego reportera mieszkańcy Gumieniec krytycznie wypowiadali się o drastycznych zmianach rozkładu tramwajowej „ósemki”. Zostali w praktyce odcięci od miasta – mówił na konferencji prasowej radny PiS Maciej Ussarz – wyliczał, że jeszcze przed wprowadzeniem zmian kursów było za mało, a ostatnie spowodują chaos.
– Pan prezydent Krzystek wraz z współrządzącą Koalicją Obywatelską, umyślnie i to podkreślmy, umyślnie, doprowadzili do zapaści komunikacji miejskiej w naszym mieście. Tak źle w historii naszego miasta jeszcze nie było. Mieszkańcy Szczecina mają już naprawdę dość. Wszyscy doskonale wiemy, że tabory i autobusy są przepełnione. W tramwajach nie ma klimatyzacji. Wszyscy są zbici jak korniszony. Mamy pełno niewyjazdów, komunikacja nie wyjeżdża na czas – powiedział Ussarz.
Radni Prawa i Sprawiedliwości skierowali interpelację do prezydenta Szczecina, w której domagają się wyjaśnień w kwestii ograniczania połączeń tramwajowych, a także chcą się dowiedzieć, ile wynosiły premie zarządu Tramwajów Szczecińskich.
– Miasto otrzymywało bardzo duże środki z rządu również na bieżące wydatki i o to też apelowaliśmy, żeby z tych pieniędzy jakąś kwotę przekazać na wynagrodzenia dla motorniczych i kierowców. Radni Platformy Obywatelskiej również ponoszą odpowiedzialność za sytuację komunikacji miejskiej w naszym mieście – mówi radna Prawa i Sprawiedliwości Agnieszka Kurzawa.
W sytuacji, kiedy wydaje się z budżetu miasta ponad 4 miliony złotych na trzydniową imprezę „Żagle” mówienie przez prezydenta o trudnej sytuacji finansowej brzmi komicznie – napisali radni Prawa i Sprawiedliwości w interpelacji.
Źródło/RadioSzczecin.pl