Silny wiatr, deszcz, a na Bałtyku sztorm. To aura, jaka nie opuszcza zachodniej części pomorza od niedzieli. Sprawdzaliśmy, jak sytuacja wygląda w Świnoujściu. Czy opady i podmuchy wiatru komplikują życie mieszkańców wysp.
W poniedziałek w Świnoujściu wiatr w szczytowym momencie może sięgać nawet 100 km/h. W tej chwili podmuchy dochodzą do 75. Deszcz nie przestaje padać od niedzieli, ale mimo to sytuacja na lądzie jest stabilna. Od weekendu miejscowi strażacy interweniowali jedynie trzy razy z powodu nieprzyjaznej pogody. Były to akcje związane z usuwaniem połamanych konarów. Na szczęście nie ma podtopień.
Stabilnie jest także na miejskiej przeprawie promowej, co potwierdza Paweł Szynkaruk, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich.
Sztormowa pogoda w sierpniu to ewenement. Na szczęście nie jest to północny wiatr, który jest najbardziej dolegliwy, jeżeli chodzi o cofkę na Świnie. Było oczywiście dokuczliwe, ale promy pływały normalnie – mówi Szynkaruk.
Na morzu wiatr zachodni 7 do 9 w porywach do 10 w skali B. Na północy i wschodzie pojedyncze porywy dochodzą do 11 w skali B. Stan morza 5. Widzialność dobra do słabej.
Właśnie przez ten sztorm wszystkie rejsy do Fortu Gerharda i Latarni Morskiej w poniedziałek są odwołane.
Synoptycy ostrzegają, że najgorsze dopiero przed nami. Silny wiatr prognozowany jest na noc z poniedziałku na wtorek. Dlatego odradzamy wychodzenia z domów i przebywania w otwartym i zadrzewionym terenie.
Źródło/ Radio Szczecin/ Fot. pixabay.com