Piłkarze Pogoni Szczecin pokonali w Belfaście irlandzkie Linfield FC 5:2 w pierwszym meczu drugiej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy. W rewanżu w Szczecinie Portowcy nie powinni zaprzepaścić trzy bramkowej przewagi i zarobić prawie 2,5 miliona złotych.
W 13 minucie po podaniu Mariusza Malca, błędzie kapitana Irlandczyków Mathewsa Clarke’a i faulu na Luce Zahoviciu sędzia podyktował dla szczecinian rzut karny zamieniony na gola przez Kamila Grosickiego. W 40 minucie po dośrodkowaniu Grosickiego z rzutu rożnego na 2:0 podwyższył portugalski pomocnik Joao Gamboa.
Po przerwie kilka minut należało do Irlandczyków, którzy po błędzie bramkarza Dante Stipicy strzelili kontaktowego gola, a potem po raz drugi posłali piłkę do bramki szczecinian – jednak sędzia odgwizdał spalonego. Zimny prysznic podziałał na Portowców – i po trafieniu Mariusza Malca było 3:1. Na 4:1 podwyższył Efthymis Koulouris. Irlandczyków stać było jeszcze na drugiego gola, ale ostatecznie Portowcy wygrali 5:2 po trafieniu Mariusza Fornalczyka, który wykorzystał podanie Grosickiego.
Dla kibiców to był dobry mecz, bo było dużo bramek. Zaliczka spora, ale męczyliśmy się strasznie. Niepotrzebne błędy, podtrzymywaliśmy ich w grze – mówił po meczu obrońca Pogoni Mariusz Malec.
Rewanż 3 sierpnia w Szczecinie. Za awans do trzeciej rundy eliminacji Pogoń zarobi 550 tysięcy euro, czyli prawie 2,5 miliona złotych.
Źródło/ TVP 3 Szczecin/ Fot. pogonszczecin.pl
