Parlamentarzyści dowiedzieli się, jak działa Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów. Naukowcy z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie byli we wtorek gośćmi sejmowej Komisji Zdrowia. Opowiadali o dotychczasowych dokonaniach i planach na przyszłość.
Baza powstała w 2012 roku. Do tej pory udało się odnaleźć szczątki 12 tysięcy osób i tysiąc z nich zidentyfikować – mówił dr hab. Andrzej Ossowski z Zakładu Genetyki Sądowej PUM. – Zbiegło się to z pracami, które zostały podjęte przez Ministerstwo Kultury i Instytut Pamięci Narodowej oraz nasz uniwersytet. Na warszawskiej „Łączce” przeprowadziliśmy pierwsze prace poszukiwawcze, a potem ekshumacyjne ofiar zbrodni komunistycznych. Odnaleźliśmy pierwsze szczątki, ale nie byliśmy pewni, czy to na pewno są te ofiary. Dopiero po trzech miesiącach od chwili odnalezienia pierwszej ofiary udało się zidentyfikować pierwszą osobę.
Projekt chwalił Czesław Hoc, poseł PiS, przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia. – Jest unikatowy na skalę Europy. Bo chyba pierwsza taka instytucja i baza powstała w Europie. Inni od nas się uczą. Mamy badania naukowe w prestiżowych pismach – powiedział Hoc.
Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów zajmuje się identyfikowaniem ofiar zbrodni komunistycznych. Wśród zidentyfikowanych przez nią osób są m.in. pułkownik Armii Krajowej Zygmunt Szendzielarz ps. „Łupaszka”, sanitariuszka 5. Wileńskiej Brygady AK – Danuta Siedzikówna ps. „Inka” oraz oficer Wileńskiej Brygady AK Feliks Selmanowicz ps. „Zagończyk”.
Źródło/RadioSzczecin.pl/fot.gov.pl