Koszaliński magistrat zorganizował letni wypoczynek dla 94 dzieci z Iwano-Frankiwska i wschodniej Ukrainy. Grupa z sześcioma opiekunami dotarła do Koszalina minionej nocy. Ten pobyt z pewnością będzie dla was odpoczynkiem od tego, co jest na Ukrainie – mówił we wtorek do kolonistów prezydent Koszalina.
Wtorek jest pierwszym dniem dwutygodniowego pobytu w Koszalinie 94 dzieci z Iwano-Frankiwska i tych, które przebywają w tym mieście po ucieczce ze wschodniej Ukrainy. Grupa z sześcioma opiekunami przyjechała na letni wypoczynek. Kolonię zorganizował koszaliński magistrat przy wsparciu Pracowni Pozarządowej. Jest finansowana z budżetu miasta kwotą ponad 100 tys. zł.
Z kolonistami we wtorek w Szkole Podstawowej nr 3, w której urządzono im bazę noclegową i żywieniową, spotkali się prezydent Koszalina Piotr Jedliński i jego zastępca Przemysław Krzyżanowski.
Jedliński życzył dzieciom „wspaniałego pobytu, wrażeń, atrakcji, wspaniałej pogody”. „Ten pobyt z pewnością będzie dla was odpoczynkiem od tego, co jest na Ukrainie” – mówił prezydent w kontekście toczącej się wojny.
Krzyżanowski w rozmowie z dziennikarzami dodał, że wśród kolonistów mających od 7 do 17 lat są dzieci, które straciły jednego z rodziców, niektórych ojcowie walczą na froncie. „Widać strach w ich oczach, trochę mało uśmiechu, ale mamy nadzieję, że po tym dwutygodniowym pobycie wrócą pełne wrażeń” – mówił zastępca prezydenta Koszalina.
Cała operacja sprowadzenia dzieci z Iwano-Frankiwska przygotowywana była na prośbę mera tego partnerskiego miasta od maja. Grupa odebrana została w Warszawie i ze stolicy dotarła do Koszalina. Oprócz pełnego wyżywienia i opieki zdrowotnej, którą zapewnia grupie na mocy umowy z miastem przychodnia Sanatus, na kolonistów czeka wiele atrakcji.
„Dzieci będą wypoczywały nad morzem, będą wycieczki statkiem Julek do Unieścia, będzie wycieczka do Kołobrzegu, rejs w morze, dzieci kilka razy skorzystają z Parku Wodnego Koszalin” – wyliczał Krzyżanowski.
Dodał, że wolontariusze Pracowni Pozarządowej będą pełnić rolę animatorów i zadbają o organizację różnego rodzaju zajęć plastycznych i muzycznych. Atrakcją dla kolonistów mają być także urządzane grille i dyskoteki.
Kolonia została zgłoszona do kuratorium oświaty, choć nie było takiego obowiązku.
Koszalin nie jest jedynym partnerskim miastem Iwano-Frankiwska, który przyjął do siebie ukraińskie dzieci na letni wypoczynek. Zrobiły to także m.in. Rybnik i Opole.
Magistrat planuje także wysłać w sierpniu do niemieckiego Neumünster grupę ukraińskich dzieci, które schronienie przed wojną znalazły w Koszalinie.
W Koszalinie w systemie przedszkolo-szkolnym jest ponad 800 dzieci z Ukrainy. Ukraińców dorosłych i dzieci w mieście przebywa ponad 3 tys.
Źródło/ PAP/ Fot. facebook.com/jedlinski.piotr
