Marszałek województwa zachodniopomorskiego „jawnie i świadomie prowadzi do upadłości spółki i lotniska Szczecin-Goleniów” – tak prezes Przedsiębiorstwa Państwowego „Porty Lotnicze” odpowiada na działania polityka PO. Wcześniej Olgierd Geblewicz poinformował, że wstrzymuje się z finansowaniem lotniska – mowa o 5 milionach złotych – bo to wciąż nie otrzymało obiecanej rządowej pomocy.
W odpowiedzi Porty Lotnicze podkreślają, że lotnisko w Goleniowie otrzyma 110 milionów złotych na rozwój (oraz przynajmniej kilka milionów, aby wyrównać straty z pandemii), tyle, że złożony w tej sprawie wniosek musi zatwierdzić Komisja Europejska. O czym – jak czytamy w oświadczeniu na stronie PPL – wie także marszałek województwa, bo uczestniczył w podpisaniu umowy wspólników. Są nimi: PPL, zarząd województwa oraz miasto Szczecin.
O ile miasto właśnie poinformowało, że z umowy się nie wycofuje i przekaże ustaloną kwotę 10 milionów, tak marszałek Geblewicz, szef szczecińskiej PO, ogłosił przez media, że nie będzie „wyrzucał pieniędzy w błoto”, skoro nie ma dofinansowania rządowego. Będzie – odpowiada PPL – a wycofanie się Geblewicza to według przedsiębiorstwa złamanie wspomnianej umowy.
Jak czytamy dalej w oświadczeniu PPL, „marszałek Geblewicz, wbrew wszelkim obyczajom, informuje o swoich decyzjach poprzez media. Nie wyraża woli spotkania z udziałowcami, nie chce z nimi rozmawiać, ale o tak ważkich sprawach dotyczących portu informuje poprzez środki masowego przekazu”.
Pomoc finansowa dla lotniska w Goleniowie jest potrzebna przez straty, jakie spółka poniosła w czasie pandemii koronawirusa.
Źródło: Radio Szczecin Fot. Pixabay