Zwilingsockel 36 – broń z linii frontu kampanii wrześniowej – to kolejny cenny eksponat ocalony z nurtów Odry, dzięki współpracy Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu z Urzędem Morskim w Szczecinie. Cenne znalezisko zaprezentowano podczas konferencji na dziedzińcu szczecińskiego Muzeum Narodowego.
– Po prezentowanej na Wałach Chrobrego w lipcu podstawie zestawu przeciwlotniczego, instalowanego na niemieckich okrętach podwodnych oraz wcześniejszych znaleziskach związanych z ciężkim krążownikiem „Lützow”, podczas prac prowadzonych w ramach inwestycji „Modernizacja toru wodnego Świnoujście-Szczecin do głębokości 12,5 metra” możemy zaprezentować kolejne, interesujące zabytki – podkreśla Aleksander Ostasz, dyrektor Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. To kolekcjonerski oraz muzealny unikat, którego próżno szukać w zbiorach na terenie naszego kraju.
Chodzi o niemiecki zestaw przeciwlotniczy Zwiliingsockel 36 składa się z dwóch sprzężonych karabinów maszynowych 7,92 mm MG 34, zainstalowanych na ruchomej podstawie.
– Przedmiot ten idealnie wpisuje się w tematykę 81. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Podczas niemieckiej agresji na Polskę każda dywizja piechoty Wehrmachtu wyposażona była w 75 sztuk tego oręża. Użytkowano go też podczas wszystkich innych kampanii Blitzkriegu – dodaje dyrektor.
Prezentowany egzemplarz został wydobyty z Toru Wodnego w rejonie Szczecina, podczas prac prowadzonych w sierpniu tego roku. Po przetransportowaniu do Kołobrzegu został oczyszczony i zakonserwowany przez muzealnych specjalistów: Marcina Bojanowskiego, Emila Górskiego oraz Pawła Krakowiaka. Uzupełniono go również o karabiny maszynowe oraz specjalną, przeznaczoną właśnie do tego zestawu skrzynkę amunicyjną. W procesie odnawiania zabytku pomogło sianowskie Stowarzyszenie Historyczne Pochodnia.
Zestaw przeciwlotniczy Zwillingsockel 36 opracowany został w Niemczech od razu po ogłoszeniu przez Adolfa Hitlera remilitaryzacji tego kraju. Produkowano go do roku 1940. Podstawa została przygotowana w taki sposób, by można było ją zainstalować w różnych obiektach. Dzięki temu sprzężone karabiny maszynowe trafiały między innymi na platformy kolejowe, samochody ciężarowe oraz jednostki pływające. Jeden z wariantów, przeznaczony dla jednostek zmotoryzowanych, stanowiło połączenie zestawu z produkowanym
w Szczecinie samochodem Stower R200 Spezial. Oprócz tego opracowano specjalną, jednoosiową przyczepę z przodkiem – MG-Wagen 36, która ciągniona była przez konie.
pj
Źródło: Polska Morska
