Szczecinianie nie skorzystają wiosną z miejskiego systemu wypożyczania rowerów. Nowe jednoślady mogą pojawić się na ulicach miasta najwcześniej za kilka miesięcy.
Spółka miejska NiOL zapowiadała pod koniec listopada ogłoszenie przetargu na rower 4 generacji, który miał się odbyć w grudniu. Na wiosnę mieszkańcy mieli mieć nowy, ulepszony system szczecińskiego roweru miejskiego, jednak miasto nie wywiązało się z obietnic. Dowiadujemy się jednak, że przetarg odbędzie się najprawdopodobniej w marcu, czyli możemy wnioskować, że rowery wrócą na nasze ulice, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem być może za kilka miesięcy.
Mieszkańcy Szczecina czekają na rozwój sytuacji. Nie jest to dobra wiadomość, tym bardziej, że rowery działały zawsze od marca i były alternatywnym środkiem transportu w naszym mieście. Dziś, kiedy mamy wiele ulic w przebudowie, strefa płatnego parkowania zostaje znacznie powiększona i będzie dużo droższa, szczeciński rower miejski mógłby znaleźć więcej zwolenników.
– Wydaje mi się to fajna inicjatywa i odmiana, ale szkoda, że tak rozłożona w czasie. – Dla osób, które potrzebują tego roweru, to fajnie jakby były te stare na ten czas przejściowy. Dopóki nie przyjdą te nowe. To by było najrozsądniejsze. Bo się jednak zabiera jeden środek komunikacyjny. – Szkoda. – Jak ogłosili, to powinno być. Ale wiele rzeczy ogłaszają i nie dotrzymują słowa. Takie jest życie. – Dużo ludzi z tego korzystało. Trzymamy kciuki – mówią szczecinianie.
– Rower miejski powinien być dostępny możliwie jak najwcześniej, bo to część systemu komunikacji w Szczecinie – mówi Marcin Pawlicki szef klubu radnych PiS.
Z dotychczasowego systemu Szczecińskiego Roweru Miejskiego korzystało około 50 tysięcy użytkowników.
fot. Radio Szczecin
