Kwietniowa Plaża w Świnoujściu (fot. iswinoujscie.pl )
Korona-wirus i przedłużające się ograniczenia naszego życia wzbudziły poważne obawy o to, że najbliższy sezon letni można już „spisać na straty”. Może jednak warto nie poddawać się i wziąć przykład z Włochów. Miejscowości takie jak Rimini i wiele innych nadmorskich kurortów żyje z turystyki. Zamknięcie plaż to dla nich znacznie bardziej dotkliwy cios anieli dla nadmorskich kąpielisk w Polsce.
Włosi postanowili jednak znaleźć sposób i znaleźli! Wicepremier tamtejszego rządu odpowiedzialna za turystykę wiceminister kultury Lorenza Bonaccorsi zapewniła w telewizji RAI, że latem Włosi będą mogli pojechać nad morze. Dodała zarazem, że już trwają prace nad ustaleniem norm bezpieczeństwa, jakie będą musiały być przestrzegane na wszystkich plażach w kraju, by nie dopuścić do szerzenia się korona-wirusa. Resort zaapelował następnie do branży zajmującej się organizowaniem plażowania, aby już rozpoczęła przygotowania do sezonu.
Opracowano już technologię, która powoli na odseparowanie się plażowiczów od siebie by wzajemnie nie zarażali się plażując. Ruszyła produkcja. W kurortach takich jak Rimini każdy korzystający z plaży ma otrzymać do dyspozycji przeźroczysty boks pleksiglasu. Nie ograniczając możliwości podziwiania otoczenia, boks ma jednocześnie zabezpieczać przed przenoszeniem się wirusa drogą kropelkową.
Rząd w Polsce przeznaczył potężne kwoty dla budowy tarczy antykryzysowej. To szansa , także dla Świnoujścia by postarać się o potrzebne środki. A, udowodnienie faktu, że uratowanie dostępu do plaży w sezonie letnim leży w interesie gospodarczym miasta i mieszkańców nie powinno stanowić chyba żadnego problemu. Pytamy zatem Prezydenta Miasta czy, wykorzystując włoski przykład i technologię spróbuje uratować sezon, przynajmniej dla tych przedsiębiorców działających w pasie nadmorskim. Czekamy na odpowiedź!
Źródło: http://www.iswinoujscie.pl/artykuly/65084/
