Handel na wyremontowanym targowisku w Kołobrzegu jest nieopłacalny – tak wskazują lokalni rolnicy, którzy poprosili o pomoc posła Czesława Hoca.
Kołobrzeskie targowisko zostało oddane do użytku na początku września. Zyskało m. in. nową nawierzchnię, zadaszoną wiatę i oświetlenie. Inwestycja kosztowała ponad 8 milionów złotych i odbiła się na cenach wynajmu miejsca pod handel.
Dzierżawa jednego metra kwadratowego kosztuje obecnie 50 zł miesięcznie. To znaczna podwyżka, gdyż od grudnia 2020 był to koszt 15 zł.
Na obecne ceny skarżą się handlujący na rynku.
– Jeżeli za mały kawałek płaci się miesięcznie 700 złotych…, to jest makabra. – Opłaty: brutto 1260 złotych. Jak rolnik ma to zarobić?! – pytali retorycznie.
Rolnicy zwrócili się o pomoc do posła Prawa i Sprawiedliwości, Czesława Hoca.
– Oni się czują pokrzywdzeni i nawet dyskryminowani, bo nałożono na nich drastycznie wysoką opłatę – przyznał poseł Hoc.
Poseł Hoc wystosował w tej sprawie apel do Urzędu Miasta. Kołobrzeski magistrat informuje, że miasto wyznaczyło darmowe miejsca do handlu. Znajdują się one po drugiej stronie ulicy Trzebiatowskiej, na której mieści się targowisko.
Źródło/RadioSzczecin.pl