Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński powiedział, że jako premier Donald Tusk rozmawiał z kanclerz Niemiec Angelą Merkel o podwyższeniu wieku emerytalnego w Polsce. Wygłaszając oświadczenie wyjaśnił, że wynika to z notatki z 2011 roku, według której Angela Merkel próbowała wpłynąć na decyzje ówczesnego premiera dotyczące wewnętrznej sprawy Polski.
– Biorąc pod uwagę całokształt relacji między Tuskiem a Merkel, to nie były sugestie, tylko – podawane oczywiście w języku dyplomatycznym – polecenia. Czyli mieliśmy tutaj do czynienia z sytuacją nie tylko uderzenia w polskie społeczeństwo, w szczególności w starsze pokolenie, ale mieliśmy do czynienia z sytuacją, w której to uderzenie zostało zainicjowane z zewnątrz. I to jest sytuacja skandaliczna, absolutnie niemożliwa do zaakceptowania – podkreślił prezes PiS.
Wicepremier Jarosław Kaczyński oświadczył, że ujawniona notatka z rozmowy telefonicznej z 2011 roku jest kolejnym argumentem za zadaniem Polakom pytania referendalnego w sprawie podniesienia wieku emerytalnego. Prezes PiS podkreślił, że to Polacy, a nie obce państwa mają prawo decydować o kwestiach społecznych.
– My po prostu nie możemy się na to zgadzać i to jest jeszcze jeden argument za referendum w tej sprawie. Chcę powiedzieć bardzo wyraźnie, że te czasy się skończyły, że nasz rząd jest rządem suwerennego państwa – i ani sugestie niemieckie, ani żadne inne nie będą na tego rodzaju kwestie, które dotyczą wszystkich Polaków, wpływały – podkreślił wicepremier Jarosław Kaczyński.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński powiedział, że Polacy nie zasługują na pracę ponad siły. Przypomniał, że jeśli październikowe referendum okaże się ważne, podniesienie wieku emerytalnego nie nastąpi, nawet jeśli w Polsce zmieni się władza.
– Polacy zasługują na to, żeby móc przechodzić na emeryturę w wieku 60 i 65 lat i nie być zmuszani do dłuższej pracy. Jest jasne, że każdy, kto dobrze życzy Polsce i Polakom, chce tę sytuację utrwalić. I takim utrwaleniem jest ogłoszenie tego pytania referendalnego, bo jeśli wszystkie warunki są ustalone przez prawo, to żaden rząd nie będzie mógł zgodnie z prawem tego zmienić – powiedział wicepremier.
Na początku września w mediach społecznościowych twórca serialu Reset Michał Rachoń pokazał dokument – notatkę z rozmowy telefonicznej z marca 2011 roku między ówczesnym premierem Donaldem Tuskiem a ówczesną kanclerz Niemiec Angelą Merkel na temat wieku emerytalnego w Polsce.
W 2012 roku Sejm zdecydował, że wiek emerytalny będzie stopniowo podwyższany od 2013 roku. Co roku miał on wzrastać co 3 miesiące i docelowo miał osiągnąć 67 lat dla mężczyzn (w 2020 roku) i kobiet (w 2040). Rząd Prawa i Sprawiedliwości w 2016 roku zmienił jednak ten plan i obniżył wiek emerytalny do 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn.
Referendum odbędzie się 15 października, wraz z wyborami parlamentarnymi. Polacy odpowiedzą na cztery pytania, wśród nich będzie to dotyczące wieku emerytalnego.
Źró∂ło/RadioSzczecin.pl
