Na statkach na całym świecie pracuje nawet 40 tysięcy polskich marynarzy. Dziś emerytowani pracownicy gospodarki morskiej spotkali się, aby powspominać swoją pracę na morzu.
Jerzy Orzechowski był budowniczym promu Polonia. Dla niego „Dni Morza” to bardzo ważne święto. – Trzeba szanować to święto, które jest naszym świętem, nie tylko z resztą naszym, ale narodowym, bo marynarka handlowa, wojenna od lat działają prężnie – obchodzimy to święto bo uważamy, że tak trzeba.
Witold Szadokierski – z koła emerytów Polskiej Żeglugi Morskiej dodaje, że ludzie morza to nie tylko ci, którzy pływali na statkach. – Zawsze wspominam lata przepracowane w Domu Marynarza – 30 lat – tam zawsze były kontakty z ludźmi morza: marynarzami, matkami chrzestnymi, z kołem rodzin marynarzy. Były okolicznościowe wizyty górników, hutników. To było bardzo uroczyste.
Przypomnijmy, że w Szczecinie swoją siedzibę ma największy polski armator, czyli Polska Żegluga Morska.
Źródło/RadioSzczecin.pl