Rząd przedstawi nowe rozwiązania dla samorządów w Programie Inwestycji Strategicznych. Gminy, które po przeprowadzeniu przetargów nie mogły zrealizować projektów z pierwszego naboru programu, nie utracą środków zagwarantowanych w promesach – powiedział wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker.
Temat pierwszej edycji Programu Inwestycji Strategicznych Polskiego Ładu omawiany był na środowym posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Samorządowcy sygnalizowali już wcześniej m.in. trudności z realizacją inwestycji wynikające ze zbyt wysokich wartości ofert składanych w przetargach.
Szefernaker poinformował w środę, że rząd w najbliższym czasie przedstawi rozwiązania, które pozwolą na to, aby samorządy, które po przeprowadzonych przetargach nie mogły zrealizować inwestycji, nie utraciły środków zagwarantowanych im w promesach. „Takie rozwiązanie w najbliższych tygodniach zostanie zaprezentowane. Wszystkim nam zależy na tym, aby inwestycje były realizowane” – powiedział wiceszef MSWiA.
Jak tłumaczył, rozwiązanie dotyczyć będzie ok. 24 proc. inwestycji, na które mimo przetargów nie podpisano umów z uwagi na wysokie koszty.
„Cieszę się, że praktycznie można dziś powiedzieć, że trzy czwarte, bo ok. 76 proc. inwestycji, to są te inwestycje, które będą zrealizowane” – dodał wiceminister. Jak zaznaczył, w wielu miejscach samorządy musiały zwiększyć wkład własny, jednak dofinansowanie inwestycji pozostaje na poziomie 70-80 procent. W przypadku inwestycji, które zrealizowano jeszcze przed wojną na Ukrainie i wzrostem cen, to dofinansowanie nadal wynosiło około 90 procent.
Program Inwestycji Strategicznych realizowany jest poprzez promesy inwestycyjne udzielane przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Wyniki pierwszego naboru rząd ogłosił w październiku ub. roku. W jego ramach zaakceptowano 4040 wniosków o wsparcie inwestycji na łączną kwotę 23,9 mld zł dofinansowania.
Michał Baj z BGK na środowej Komisji Wspólnej poinformował, że dotychczas zakończonych i rozliczonych zostało 195 inwestycji na kwotę blisko 350 mln zł. Z kolei 31 samorządów dla 33 inwestycji w ogóle nie ogłosiło przetargów, co – jak podkreślił – stanowi mniej niż 1 proc. wniosków, którym przyznano dofinansowanie. Według Baja wśród powodów samorządowcy wymienili wzrost kosztów, ale główną przyczyną było to, że inwestycje dostały dofinansowanie z innych źródeł.
Źródło/ PAP/ Fot. Twitter / Paweł Szefernaker