Magazyn darów dla uchodźców przy ul. Hryniewieckiego potrzebuje wsparcia w uzupełnianiu zapasów. Brakuje głównie żywności i środków chemicznych, które są na bieżąco wydawane obywatelom Ukrainy.
„Cały czas nam brakuje jedzenia, chemii – to +wychodzi+ momentalnie. Są takie dni, gdzie nagle uzbiera się trzy palety jedzenia, mija kilka godzin i już tego nie ma. A ludzie biorą to na kilka obiadów, na trzy dni” – powiedział w rozmowie z PAP Paweł Ozdoba z Fundacji Oktanus.
„Jedna rodzina to jest nawet siedem osób, czasami nawet dziewięć: babcia, mama, siostra i pięcioro dzieci. To są duże rodziny, to nie jest taki standard jak w Polsce typu jedno małżeństwo i jedno dziecko, może dwójka” – dodał.
Najbardziej potrzebne są artykuły spożywcze, również świeże warzywa i owoce. Brakuje też środków chemicznych i odzieży letniej.
„To są duże rodziny, które potrzebują pomocy, a takie dwie reklamówki jedzenia to jest raptem kilka obiadów, jeden bochenek chleba nie starczy nawet na śniadanie dla tych wszystkich osób” – wskazuje Ozdoba.
Dary można przynosić do magazynu przy ul. Hryniewieckiego 1, od poniedziałku do soboty (między godz. 9-17), a od piątku również do punktu przy ul. Tkackiej 64d, (między godz. 10-20).
Źródło/PAP/radioszczecin.pl