Nie ma groźby zwrotu ponad 500 mln złotych unijnej dotacji na Szczecińską Kolej Metropolitalną – zapewnia PKP PLK. Inwestycja ma opóźnienie, ale jest szansa, że kłopoty niebawem się skończą. Przygotowywane są obecnie dwa rozwiązania dzięki, którym budowa SKM ma zdecydowanie przyspieszyć.
Zakończono prace budowlane na nowym węźle przesiadkowym w szczecińskich Podjuchach. Powstała m.in. pętla autobusowa i parking Park & Ride. W niedalekiej przyszłości węzeł będzie częścią Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej.
– Jest miejsce przesiadki z samochodu i jest miejsce postoju rowerów, czyli taki punkt nowoczesny, intermodalny, czyli pozwalający na różne sposoby podróżowania po mieście – wyjaśnia Artur Ratuszyński ze Stowarzyszenia Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego.
Część prac zrealizowano także m.in. w Gryfinie i okolicach, gdzie powstały nowe perony. Prace przy budowie Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej trwają też w Szczecinie. Największą i najważniejszą inwestycją jest budowa węzła Łękno, które stać się ma ogromnym centrum przesiadkowym, ale i w tym wypadku terminów zakończenia prac nie udało się zachować. Problemów jest zresztą więcej, na razie zrealizowano tylko część planowanej całej inwestycji. Tam, gdzie za prace odpowiada PKP PLK, od dłuższego czasu brak postępów. – Niemal wszyscy partnerzy samorządowi są opóźnieni z tego względu, że ta część kolejowa nie idzie w takim tempie, jak powinna, a bez pojawienia się tych torów, to inwestycje miejskie w Szczecinie, Goleniowie, Stargardzie, czy w pozostałych gminach partnerskich – po prostu się nie zadzieją – tłumaczy Artur Ratuszyński ze Stowarzyszenia Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego.
W tym wypadku przyczyną opóźnień są kłopoty finansowe głównego wykonawcy prac, firmy Trakcja S.A. PKP PLK przygotowały już rozwiązania, które mają problem zlikwidować i przyspieszyć prace budowlane.
– Ten projekt musi być zakończony i to jest priorytet. Jest to projekt bardzo ważny społecznie i są dwa scenariusze na realizację tego przedsięwzięcia. Jeden, na który liczymy z udziałem obecnego wykonawcy i na wszelki wypadek jest również drugi scenariusz – poinformował Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK S.A.
Drugi scenariusz zakłada, że w sytuacji, gdy aktualny wykonawca nie rozpocznie żadnych robót, to dokończyć je ma wykonawca zastępczy. W sprawie opóźnień prezydent Szczecina zwołał obrady okrągłego stołu z udziałem wszystkich stron. Uzyskał także wsparcie Centrum Unijnych Projektów Transportowych, nadzorujących wszystkie tego typu przedsięwzięcia.
W ramach inwestycji wymienionych zostanie 46 kilometrów torów i zmodernizowanych prawie 50 kilometrów sieci trakcyjnej. Prace obejmą też przebudowę 40 stacji i budowę 9 nowych przystanków, wszystkie staną się przyjazne dla osób niepełnosprawnych. W ramach inwestycji powstanie również ponad 2,5 tysiąca miejsc parkingowych, w samym Szczecinie około 1800. Najważniejsze jest teraz zachowanie unijnej dotacji, w wysokości ponad 500 milionów złotych. PKP PLK zapewnia, że groźby jej zwrotu nie ma. – Na pewno te środki, które są zagwarantowane na ten projekt, będą wykorzystane i będziemy korzystać z jego efektów – zaznaczył Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK S.A.
źródło:TVP3 Szczecin fot. transport publiczny
