Do budowy zapory na granicy polsko-białoruskiej zostaliśmy zmuszeni przez atak reżimu Łukaszenki na suwerenną Polskę – powiedział komendant główny Straży Granicznej gen. dyw. SG Tomasz Praga w Tołczach (woj. podlaskie) na miejscu budowy systemu ochrony granicy.
W środę w Kuźnicy premier Mateusz Morawiecki, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji oraz m.in. szef SG wzięli udział w naradzie dotyczącej obecnej sytuacji na polsko-białoruskiej granicy wschodniej flanki Unii Europejskiej i NATO. Wizytowali również miejsce budowy zapory w Tołczach.
„Do budowy zostaliśmy zmuszeni przez reżim Łukaszenki, przez jego atak na suwerenną Polskę, a na to naszej zgody nigdy nie będzie” – zapewnił podczas konferencji prasowej gen. Praga.
Podkreślił, że „budowa bariery jest największą inwestycją w historii Straży Granicznej”. „W mojej ocenie wpłynie ona nie tylko na podniesienie poziomu bezpieczeństwa na granicy polsko-białoruskiej, ale również na stan bezpieczeństwa w całej naszej ojczyźnie” – powiedział.
Wyjaśnił, że zapora fizyczna w postaci 5,5-metrowego płotu z metalowych przęseł „jest tylko jednym z elementów systemu ochrony granicy”. „Oprócz niej odcinek ten będzie naszpikowany elektroniką” – zapowiedział.
System ochrony granicy polsko-białoruskiej będzie wyposażony w ponad 2,5 tys. kamer. Specjalne urządzenia i czujniki będą chroniły zaporę przed dywersją, m.in. podkopami.
Gen. Praga poinformował, że na odcinku między Medyką a Korczową „już funkcjonuje perymetria”. „System ten sprawdza się rewelacyjnie. Podobny będzie tu funkcjonował” – ocenił.
„Każda zapora jest do przełamania, jeżeli nie będzie właściwie nadzorowana. W związku z tym, że zmienia się system zabezpieczenia tego odcinka musimy zmienić system pełnienia służby. Min. dzięki ustawie modernizacyjnej będziemy mogli dodatkowo skierować tu młodych funkcjonariuszy. Straż Graniczna otrzyma w najbliższych latach dodatkowo ok. 700 etatów. Ci wszyscy funkcjonariusze zostaną skierowani na ścianę wschodnią i do placówek pierwszoliniowych” – zapewnił szef SG.
Zgodnie z ustawą o budowie zabezpieczenia granicy państwowej inwestycja jest celem publicznym. Nie są do niej stosowane przepisy odrębne, w tym m.in. prawa budowlanego, prawa wodnego czy prawa ochrony środowiska. Do zamówień związanych z inwestycją nie stosuje się też Prawa zamówień publicznych, a kontrolę zamówień sprawuje CBA. Niejawne są informacje dotyczące konstrukcji, zabezpieczeń i parametrów technicznych zapory. Formalnym inwestorem jest komendant główny Straży Granicznej. Cała inwestycja ma kosztować 1,6 mld zł.
W ramach Programu modernizacji służb mundurowych na lata 2022-2025 Straż Graniczna planuje zbudowanie bariery elektronicznej na całej lądowej zewnętrznej granicy UE: z Rosją, Białorusią i Ukrainą.
Źródło/PAP/ TVP.pl