30 tys. za metr kwadratowy, to stawki funkcjonujące w Świnoujściu, które zostało okrzyknięte najdroższym miastem w Polsce.
Jest drogo, ale nie wszędzie – to zdanie lokalnych ekspertów, którzy wyjaśniają, że stawki za metr kwadratowy rosną proporcjonalnie z malejącą odległością od morza.
– Jeżeli chodzi o centrum Świnoujścia, to ceny kształtują się od 10 do 17 tysięcy. Na obrzeżach jest trochę taniej; 8-9 tysięcy. Ale Promenada to jest masakra: od 30 tysięcy w górę – mówi Alicja Sawińska-Brodziuk, pośrednik nieruchomości.
Za mieszkanie w Świnoujściu płaci się słono, a wkrótce może być jeszcze drożej.
– Może być tak, że ceny wzrosną przez tunel. Będzie lepszy dostęp do Świnoujścia. Wiadomo, że na pewno ktoś bogaty się znajdzie i kupi, tak jak np. pan Lewandowski, który kupił jeden apartament, to na pewno, ale doszły mnie słuchy, że trzy. Ale normalny człowiek, który zarabia najniższą krajową…, nie ukrywajmy, z czego on weźmie taki duży kredyt?! – retorycznie pyta Sawińska-Brodziuk.
W tej chwili na rynku dostępne są oferty od 7 do ponad 60 tys. zł za metr kwadratowy.