Jedno z najstarszych kin na świecie idzie pod młotek. Jerzy Miśkiewicz, jeden ze współwłaścicieli szczecińskiego Pioniera, chce sprzedać kino nowemu właścicielowi.
Wraz z zapowiedzią sprzedaży pojawiają się obawy o to, że budynek przy alei Wojska Polskiego zmieni swoje przeznaczenie. Mieszkańcy miasta są jednak zgodni: Pionier musi dalej działać.
– 50 lat temu w Pionierze byłam. Bardzo fajnie było. Człowiek miło wspomina takie rzeczy. To jest historia, taka jest prawda. Niepowtarzalny klimat. Nie ma opcji, kino musi zostać – mówili reporterowi Radia Szczecin przechodnie.
Jerzy Miśkiewicz kupił Pioniera w połowie lat 90. ubiegłego wieku. Jak sam argumentuje, kino sprzedaje, ponieważ chce przejść na zasłużoną emeryturę. To kolejna próba sprzedaży Pioniera, w 2021 roku prowadzone były rozmowy z Urzędem Miasta Szczecin. Wtedy kino zostało wycenione na milion 700 tysięcy złotych, ale do transakcji nie doszło.
Źródło/RadioSzczecin.pl