W Resku powstało pierwsze w województwie Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne. Swoje miejsce na ziemi znajdzie tam 20 osób z niepełnosprawnościami. Nowy obiekt kosztował prawie 4,5 miliona złotych, z czego połowę przekazało Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.
Nowe Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne w Resku już otwarte. To pierwszy taki ośrodek w regionie.
– Celowany w osoby senioralne, dorosłe, z różnym stopniem niepełnosprawności, które potrzebują zaopiekowania, wsparcia, a ich rodziny czasem wytchnienia — mówi Renata Kulik, starosta powiatu łobeskiego.
Profesjonalną opiekę znajdzie tu 20 osób. Pięć zamieszka w ośrodku na stałe, a 15 będzie spędzać w nim 8 godzin dziennie.
– To nie osoby z niepełnosprawnościami mają dostosowywać się do otaczającej rzeczywistości, tylko to my mamy obowiązek zapewnić im pełne uczestnictwo w życiu społecznym – podkreślił Andrzej Łosiewicz, dyrektor Biura Funduszu Solidarnościowego przy Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej.
Miejsca na pobyt stały są już zajęte, ale jest jeszcze kilka wolnych miejsc na pobyt dzienny. Do ośrodka będzie dojeżdżać m.in. teściowa pani Marzanny Knap, która od 2 lat jest niepełnosprawna i wymaga opieki. Seniorka ma 77 lat, a jej synowa i syn pracują, i chcą pracować dalej.
– Nie ma mnie po 8 godzin. Mam pracę odpowiedzialną i zawsze będąc w pracy, myślę, co tam się w domu dzieje – opisuje Marzanna Knap.
Centrum pomoże w opiece i da wytchnienie w trudnych chwilach. Pensjonariusze znajdą tu towarzystwo, zajęcia socjalne, ruchowe i terapeutyczne, a także wyżywienie i rehabilitację.
– Będziemy starali się szukać, by osoby niepełnosprawne odkryły w sobie potencjały, które mają. By mogły później, wrócić do domu i normalnie funkcjonować, w coś się zaangażować, może coś pomagać, może jakiś ukryty talent odkryją – powiedział Mariusz Kiezik, dyrektor Centrum Opiekuńczo-Mieszkalneggo w Resku.
Pobyt w centrum jest bezpłatny. Jego funkcjonowanie finansuje rząd w ramach Funduszu Solidarnościowego.
– Rząd PiS zdołał wygenerować środki, które przeznacza na takie cele, pomimo tych trudności, które wystąpiły: pandemia, wojna, która trwa, a mimo to środki się znalazły – stwierdziła Halina Szymańska, prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Znalazły się też środki na remont budynku, w którym mieści się centrum. Wcześniej była to ruina. Kiedyś mieścił się tu oddział dziecięcy szpitala. Po ponad roku prac obiekt znów będzie tętnił życiem. Remont kosztował blisko 4,5 miliona złotych. Połowę przekazało Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.
– To jest potężna zmiana, olbrzymia zmiana w porównaniu do wielu lat poprzednich, że nigdy pieniędzy na to nie było, albo były to środki, które nie pozwalały realizować tego typu inwestycji – zaznaczył wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki.
Centrum otworzy swoje drzwi dla pensjonariuszy 1 lutego. Szczegółowych informacji udziela Powiatowe Centrum Pomocy Rodzenie w Łobzie.
Źródło: TVP3 Szczecin Fot.: Puls Pomorza Zachodniego
