Blisko stu rolników protestowało przed świnoujskim portem handlowym.
Brak możliwości eksportu zboża i nadmierna ilość ukraińskiego na naszym rynku – to główne problemy, na które chcieli zwrócić uwagę.
Zachodniopomorscy rolnicy postulowali między innymi o uruchomienie agroterminalu przy jednym z nabrzeży świnoujskiego portu handlowego oraz nieprzyjmowanie na rodzimy rynek zboża z Ukrainy, które ich zdaniem zaburza ceny skupu.
– O to walczymy, żeby ten port funkcjonował. Byśmy mogli eksportować nasze zboża, ale również ukraińskie, które teraz wpływają negatywnie na nasz rynek wewnętrzny. – Ta żywność jest produkowana poza unijnymi normami. Boimy się, że to będzie miało bardzo negatywne skutki na jakość żywności. W tej chwili nie jesteśmy w stanie wyśledzić, gdzie to poszło. – Nadwyżki zboża, jak również tego ukraińskiego, można było wyeksportować, tylko potrzebna jest dobra wola. Chcemy, żeby Krajowa Grupa Spożywcza zainwestowała w to nabrzeże i terminal oraz mogła prowadzić działalność gospodarczą – mówią rolnicy.
Koszt połączenia istniejących elewatorów na zboże z nabrzeżem, to ponad 20 mln zł.
Źródło/RadioSzczecin.pl