„Polska z zadowoleniem przyjmuje włączenie gazu ziemnego i energii jądrowej do zielonej energii” – napisało w piątek Stałe Przedstawicielstwo Polski przy UE na Twitterze. Tego dnia w Dzienniku Urzędowym UE opublikowane zostały unijne regulacje uwzględniające gaz i atom w tzw. taksonomii.
„Akt delegowany w sprawie taksonomii UE właśnie został opublikowany w Dzienniku Urzędowym UE. Polska z zadowoleniem przyjmuje włączenie gazu ziemnego i energii jądrowej do zielonej energii. Technologie te gwarantują sprawiedliwą i skuteczną transformację energetyczną oraz bezpieczeństwo dostaw” – napisało Stałe Przedstawicielstwo RP przy UE.
Ambasador Polski przy UE Andrzej Sadoś powiedział PAP, że Polska bardzo zabiegała w Brukseli o takie rozwiązanie. „Przyjęcie aktu delegowanego było możliwe dzięki polsko-francuskiej współpracy” – wskazał. Francja w pierwszym półroczu 2022 r. sprawowała prezydencję w Radzie UE, kierując pracami legislacyjnymi we Wspólnocie.
Na początku lutego Komisja Europejska przyjęła projekt tzw. taksonomii, który uwzględniał rolę gazu i energii nuklearnej w procesie transformacji energetycznej. Oznacza to, że te źródła energii będą uznawane za „zielone”, a na inwestycje w nie będzie można pozyskać środki od UE i na rynkach finansowych. Część europosłów chciała z tego powodu odrzucenia zaproponowanego przez KE aktu delegowanego. Ostatecznie jednak na początku lipca przegrali oni głosowanie.
„Wygrała gospodarka europejska. To bardzo pozytywny sygnał dla instytucji i rynków finansowych. Pseudoekolodzy ponieśli sromotną porażkę, a dzięki temu państwa i firmy będą mogły inwestować w bezpieczne systemy energetyczne, gazowe i nuklearne. Jest zatem szansa przeciwdziałania upadłości firm z powodu drożyzny energetycznej, a ludzie, którzy korzystają z gazu jako źródła ciepła, będą mogli bezpiecznie funkcjonować” – mówił wtedy po głosowaniu europoseł Bogdan Rzońca (PiS).
Z wyniku głosowania zadowolony był także były premier, europoseł Jerzy Buzek (PO). „Wygrał zdrowy rozsądek” – powiedział. „Gaz krajom takim jak Polska zapewni niezbędną elastyczność w odchodzeniu od węgla, co jest koniecznością zarówno zapisaną w taksonomii, jak i słusznym oczekiwaniem obywatelek i obywateli duszonych smogiem i żyjących w zapadających się od szkód górniczych miastach. Nikogo nie wolno wykluczać, zostawiać z tyłu, stawiać przed wyborem typu ogrzanie mieszkania a kupno jedzenia dla dzieci czy leków” – podkreślał były szef rządu.
Akt delegowany w sprawie unijnej systematyki dotyczącej zmiany klimatu będzie obowiązywać od 1 stycznia 2023 roku.
Źródło/ PAP/ Fot. materiały prasowe