Od środy na wiadukcie położonym nad linią kolejową w ul. Władysława IV w Koszalinie wprowadzono ograniczenie przejazdu samochodów ciężarowych do tych, których dopuszczalna masa całkowita nie przekracza 3,5 t. Wynika to ze stanu technicznego wiaduktu – podał magistrat.
Wiaduktem położonym nad linią kolejową w ul. Władysława IV w Koszalinie (Zachodniopomorskie) mogły jeździć samochody ciężarowe o masie całkowitej do 15 t. Nośność obiektu była obniżona z 30 t, ze względu na pogarszający się stan techniczny obiektu mostowego, co ostatecznie potwierdziła zlecona gdańskiej spółce GTI ekspertyza, która we wrześniu 2020 r. została przekazana miastu.
Przez obniżoną nośność wiaduktu nie można było przekierować na tę trasę, omijającą centrum Koszalina, ruchu samochodów ciężarowych o całkowitej masie powyżej 15 t, po zamknięciu w marcu 2020 r. wiaduktu na al. Monte Cassino w ciągu dk 6 – tego, którego część zawaliła się podczas rozbiórki 21 października br. To nim odbywał się tranzyt z kierunku Gdańska do Szczecina, Poznania, Kołobrzegu i z powrotem.
Od środy ruch samochodów ciężarowych na wiadukcie w ul. Władysława IV został jeszcze bardzie ograniczony. Jak podał rzecznik koszalińskiego magistratu Grzegorz Śliżewski, mogą nim przejeżdżać pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t. Potwierdził, że ta zmiana wynika ze stanu technicznego wiaduktu.
Ekspertyza dotycząca stanu technicznego wiaduktu w ul. Władysława IV w Koszalinie wykonana na zlecenie miejskiego Zarządu Dróg i Transportu przez GTI wykazała, że docelowo obiekt nie nadaje się do remontu, należy go wyburzyć i zastąpić nowym w ramach rozbudowy linii kolejowej.
Zgodnie z zaleceniami, do czasu wykonania nowej konstrukcji, przywrócenia nośności do 30 t, „należy dokonać w trybie pilnym tymczasowych podparć”, by uniknąć katastrofy budowlanej w ruchu lądowym.
Badanie wykazało, iż elementy zastosowane do budowy obiektu były wątpliwej jakości, o czym miał świadczyć stwierdzony m.in. brak otuliny na zbrojeniu, brak prętów sprężających w jednej z badanych belek.
We wrześniu ub.r. zastępca prezydenta Koszalina Andrzej Kierzek zaznaczył, że realizacja tymczasowego rozwiązania wymaga projektu i uzgodnień z PKP. W jego ocenie realizacja zadania mogłaby kosztować ok. 8 mln zł i mogłaby się rozpocząć dopiero po przywróceniu ruchu choćby na jednej nitce wiaduktu w al. Monte Cassino, by nie dopuścić do paraliżu komunikacyjnego w mieście.
Źródło/ PAP/ Fot. gk24.pl
