Zachodniopomorscy terytorialsi świętują drugie urodziny swojej brygady. To młoda formacja, ale zdążyła już wykazać się zarówno w czasie pandemii, jak i pomagając w usuwaniu skutków letnich ulew.
„Zawsze gotowi, zawsze blisko” to motto 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Przez te dwa lata funkcjonowania jednostki, już nabrała szczególnego znaczenia. – Do tej pory brygada miała okazję, sprawdzenia w sytuacji związanej z COVID-em. Dodatkowo mieliśmy trudną sytuacją z powodzią ostatnio w województwie zachodniopomorskim. Ponad 100 żołnierzy terytorialnej służby wojskowej pełniło służbę na stanowiskach, niosąc pomoc mieszkańcom Szczecina i okolic – wyjaśnił płk Tomasz Borowczyk, dowódca 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Misją terytorialsów jest przede wszystkim obrona i pomoc lokalnej społeczności. Żołnierze pomagają też w usuwaniu skutków klęsk żywiołowych i wspierają służby ratownicze. Swoją misję rozpoczęło 41 nowych żołnierzy. Wśród nich 19 kobiet.
– Niech ta rota przysięgi towarzyszy wam od dnia dzisiejszego aż do końca służby. Wierzę, że służby szczęśliwej, długiej, dla dobra Rzeczpospolitej – powiedział Zbigniew Bogucki, wojewoda zachodniopomorski.
To właśnie chęć niesienia pomocy, była najczęściej wymienianym przez nowych żołnierzy – powodem dołączenia do terytorialsów.- Zawsze chciałam pomagać ludziom. Zawsze chciałam być blisko nich, właśnie dlatego wstąpiłam do Wojsk Obrony Terytorialnej, bo ”Zawsze gotowi, zawsze blisko” – mówi szer. Malwina Miłkowska, żołnierz 14. ZBOT.
Brygada obchodzi swoje święto, w dniu upamiętniającym skok spadochronowy do okupowanej Ojczyzny, patrona jednostki — podpułkownika Stanisława Sędziaka.- To bohater z września 39 roku, to oficer polskich sił zbrojnych na zachodzie. To w końcu „cichociemny”, a później żołnierz konspiracji – tłumaczy dr Paweł Skubisz, dyr. Instytutu Pamięci Narodowej w Szczecinie.
Walczył z niemieckim i sowieckim okupantem, po wojnie skazany przez komunistów na karę śmierci, zamienioną później na dożywocie. Na budynku Brygady odsłonięto pamiątkową tablicę, która ma przypominać terytorialsom o bohaterskiej postawie patrona jednostki.
– Miałem takie uczucie, że mój ojciec jest ojcem największej rodziny w Polsce, bo już ponad kilkaset osób, można powiedzieć, że to są jego ideowe dzieci – powiedział Sławomir Sędziak, syn patrona 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
źródło/ fot. tvp3szczecin