Pomysł do przedyskutowania z mieszkańcami i służbami, możliwy do wprowadzenia ewentualnie po pandemii – tak szczecińscy radni komentują propozycję Konfederacji, która zbiera podpisy pod obywatelską uchwałą o rozszerzeniu strefy z legalnym piciem alkoholu na nadodrzańskich bulwarach. Teraz od Mostu Długiego do Trasy Zamkowej – docelowo do Wyspy Grodzkiej.
Konfederacja nie ma swoich radnych. Agnieszka Kurzawa z klubu PiS podkreśla, że trzeba zapytać mieszkańców i służby.
– Wystąpić po opinie straży miejskiej, policji, WOPR-u – to dałoby nam realny obraz o bezpieczeństwie w miejscu – dodaje Kurzawa.
Radny KO Przemysław Słowik ocenia, że teraz jest jeszcze za wcześnie na dyskusję.
– Myślę, że to jest dobry pomysł, tylko poczekajmy na skończenie pandemii, wtedy przyjdzie czas, żeby tą strefę powiększać – mów Słowik.
Przewodnicząca rady miasta Renata Łażewska mówi, że jeszcze nie rozmawiali na ten temat w gronie radnych Bezpartyjnych – a w jej własnej ocenie, niech zostanie, jak jest.
– Jest część mieszkańców, która ma to miejsce na spożycie alkoholu pod chmurką, ale jest też część mieszkańców, która lubi bulwary za imprezy. Tam przychodzą rodziny i tez chcą mieć bulwary dla siebie – mówi Łażewska.
Na razie legalnie alkoholu na bulwarach pić nie można, bo z racji pandemii radni w kwietniu 2020 roku uchylili wydaną wcześniej zgodę. Być może zmieni się to pod koniec czerwca, na najbliższej sesji Rady Miasta.
źródło : Radio Szczecin