Grupa Azoty na finansowym plusie. Zysk w drugim kwartale wyniósł prawie 60 milionów złotych. To oznacza, że mimo pandemii spółka radzi sobie przyzwoicie – podkreślają ekonomiści. Koronawirus nie wstrzymał też kluczowej inwestycji, czyli fabryki polipropylenu w Policach.
Grupa Azoty ze stabilnymi wynikami finansowymi w drugim kwartale tego roku. – Mogę z dumą podkreślić, że Grupa Azoty odnotowała w II kwartale zysk netto na poziomie 57 milionów złotych – przekazał dr Wojciech Wardacki, prezes Grupy Azoty.
To o wiele wyższy zysk niż w tym samym okresie ubiegłego roku. – Oznacza to wzrost, jeżeli porównujemy do porównywalnego okresu ubiegłego roku o 22 miliony – dodał dr Wojciech Wardacki. I to pomimo pandemii koronawirusa, która na wiele tygodni zamroziła światową gospodarkę.
– Pomimo COVID-u, który w znaczącym stopniu ograniczył rynek spożywczy, a pamiętajmy o tym, że Grupa Azoty to największy producent azotów, to pomimo tego udało się Grupie uzyskać całkiem znośne, przyzwoite wyniki finansowe – skomentował dr hab. Leonard Rozenberg, prof. ZUT, ekonomista.
Co jednak najważniejsze, mimo spowolnienia gospodarczego Grupa Azoty zapewniła finansowanie kluczowej inwestycji spółki, czyli projektu „Polimery Police”. – Także w okresie korona kryzysu spółki Skarbu Państwa nie zaprzestają inwestycji i nie wycofują się z inwestycji, a taki był pomysł Rafała Trzaskowskiego, który na szczęście nie został prezydentem. Mówił o tym, żeby wycofywać się z inwestycji. To jest jak najgorsza droga po to, by nakręcać gospodarkę – zaznaczył Zbigniew Bogucki, radny PiS w sejmiku woj.
Budowa fabryki polipropylenu w Policach już trwa. Obecnie to jedna z największych inwestycji gospodarczych w Europie, której wartość to aż 7 miliardów złotych. – Ona zmieni oblicze i Polic jako miasta, i Polic jako miejsca w Europie, i Polic jako miejsca w Rzeczypospolitej na mapie przemysłowej naszego kraju – mówił Andrzej Duda, prezydent RP, wyp. arch.
Dzięki tej inwestycji dołączymy do czołowych producentów polipropylenu w Europie. Przy budowie i obsłudze fabryki pracę znajdzie nawet 2 tysiące osób.
– Do tej pory niestety raczej byliśmy przyzwyczajeni do tego, że zakłady pracy znikają z mapy naszego regionu, a nie powstają. Myślę, że obok gazoportu będzie to jedna z naszych wizytówek i to na skalę światową – wskazał Leszek Dobrzyński, poseł PiS.
Ale jeszcze kilka lat temu było zupełnie inaczej. Kompromitacją zakończyła się jedna z kluczowych inwestycji Grupy Azoty w Policach, czyli zakup kopalni fosforytów w Senegalu. – Poprzedni zarządzający Azotami Police popełnili wiele błędów. Pamiętajmy o tym, że byli oni rekomendowani przez Platformę Obywatelską, więc przyszła pora na tych, którzy zarządzają uczciwie – stwierdziła Małgorzata Jacyna-Witt, przew. klubu radnych PiS w sejmiku woj.
Według planu miał to być złoty interes, ale według śledczych zakłady w Policach straciły na tej transakcji 80 milionów złotych, bo fosforytów w kopalni było jak na lekarstwo. Przez trzy lata na prywatne zachcianki wydano 4,5 miliona złotych. Rekordzista ponad 1,2 mln. Kupowano ubrania dla dzieci, zabawki czy płyty DVD. Jednej z menedżerek zafundowano operację biustu.
– W czasach PO-PSL mieliśmy do czynienia z takim karnawałem rozrzutności, czyli wydawanie pieniędzy na rzeczy, które nie miały żadnego związku z funkcjonowaniem spółki – powiedział Zbigniew Bogucki. Spółka wynajęła też zespół muzyczny, który miał przygrywać Grzegorzowi Schetynie do kolacji w tureckim hotelu. Koszt to 120 tysięcy złotych.
– Przypominam podstawowe hasło funkcjonujące w spółkach Skarbu Państwa i tych, którzy nadzorują te spółki – wystarczy nie kraść – podkreśliła Małgorzata Jacyna-Witt.
Poprzedni zarząd spółki nie przyznaje się do winy. Zarzuty usłyszało już kilkanaście osób, w tym kilku polityków Platformy Obywatelskiej.
Źródło: TVP3 Szczecin