W sezonie wiosenno – letnim w Szczecinie zrezygnowano z koszenia traw i zieleni. Wielokrotnie szczecińscy radni Prawa i Sprawiedliwości apelowali, że działania te przestały być proekologiczne, a częściej stwarzają zagrożenie dla kierowców i pieszych.
Na ostatniej sesji Rady Miasta Szczecin, radna Prawa i Sprawiedliwości Agnieszka Kurzawa skierowała ponowną interpelację w sprawie utrzymania i pielęgnacji zieleni miejskiej.
Jedynym zadbanym w mieście terenem zielonym, jest ten widziany z okien urzędu miasta – Jasne Błonia. Reszta mieszkańców pod oknami ma dżunglę lub zaniedbane pola. Miejska zieleń pozostała samej sobie, z rosnącymi chwastami, samosiewem drzew, połaciami uschniętych traw zbożowych, które słaniają się już pod swoim ciężarem – podkreślała w interpelacji radna.
Problem niekoszonych traw i zieleni wzbudził szeroką dyskusję również wśród mieszkańców, którzy alarmują, że w wielu miejscach takie działania stwarzają zagrożenie. Na tę kwestię również zwraca uwagę radna.
Opinia na temat zaniedbanej zieleni miejskiej pojawia się w rozmowach z większością mieszkańców, którzy alarmują, że sytuacja jest niedopuszczalna, a samo podejście władz miasta mija się ze zdrowym rozsądkiem w działaniach proekologicznych. Proszę, w imieniu mieszkańców, o konkretne terminy, kiedy władze miasta finalnie rozwiążą wyżej opisany problem zaniedbanej zieleni miejskiej – czytamy w interpelacji.
Z kolei miasto w odpowiedzi na wcześniejsze apele informowało, że „obecnie administrator terenów zielonych Zakład Usług Komunalnych nie zleca koszenia traw w okresie największych deficytów w gospodarce wodnej aglomeracji, ograniczono je do niezbędnego minimum. Rozpoczęto akcję polegającą na wykaszaniu miejsc potencjalnie niebezpiecznych np. trójkątów widoczności w pasach drogowych, okolic przejść dla pieszych i wysepek na skrzyżowaniach”.
Jednak radna przedstawia kolejne zdjęcia, na których widoczne są wysokie trawy w miejscach skrzyżowań.
– Pomimo deklaracji Prezydenta o wykaszaniu miejsc potencjalnie niebezpiecznych np. trójkątów widoczności, przejść dla pieszych i wysepek, wiele miejsc w Szczecinie jest nadal zarośniętych – mówi Agnieszka Kurzawa, radna PiS.
W interpelacji poruszona została również kwestia placów zabaw, które miały być odpowiednio przygotowane przez miasto na przełomie czerwca i lipca.
– W odpowiedzi na jedną z wcześniejszych interpelacji otrzymałam następujące zapewnienie – wykaszanie parków i skwerów, w zależności od warunków pogodowych, planowane jest na przełom czerwca i lipca. Następnie, ponaglając temat, termin przesunął się już na sierpień. Rozumiem, że place zabaw będą funkcjonalne po wakacjach, bo absurdów w tym mieście nie brakuje – podsumowuje radna.