Mieszkańcy Świdwina aktywnie walczą z epidemią koronawirusa i pomagają osobom, które trzeba dziś szczególnie chronić.
Już 24 marca ruszyła akcja szycia maseczek ochronnych, której inicjatorem był pastor Adam Ciućka. Zapytany o motywację swoich działań odpowiada krótko: -Taka była potrzeba – mówi. – Pojawiły się apele, aby seniorzy zostali w domu, jednak nie zawsze miał kto zrobić im zakupy, czy wynieść śmieci. Potem okazało się, że należy nosić maseczki, których nie można było nigdzie dostać, więc zaczęliśmy je szyć.
Akcję chętnie poparli mieszkańcy, którzy jako wolontariusze zaczęli szyć maseczki pracę organizowali sobie poprzez działającą na portalu społecznościowym grupę „Świdwin-szyjemy maseczki”. Wbrew pozorom, cały proces nie jest taki prosty i wymaga skoordynowania wielu działań. Każdy robi to, co potrafi. Jedni tną materiał, następni szyją maseczki, które przekazują do wyprania i prasowania. Końcowym etapem jest zapakowanie i rozwiezienie pakietów do skrzynek mieszkańców. Wszyscy liczą, że cała ta sytuacja szybko się zakończy, jednak muszą być przygotowani na różne ewentualności.
Mieszkańcy Świdwina angażują się w działania z różnych powodów. Wolontariuszka Anna Simlat zapytana odpowiada: – Szycie maseczek to był tzw. spontan, pomysł, który narodził się na początku pandemii – mówi. – Zastanawiałam się, jak przetrwać ten trudny czas, co mogę zrobić. Przez przypadek trafiłam w internecie na grupę szyjącą maseczki w innym mieście, wyjęłam swoją maszynę do szycia, zaczęłam kroić materiały i tak powstała pierwsza setka maseczek. Na drugi dzień popakowałam je w koperty i rozwiozłam przyjaciołom dając im lub wrzucając do ich skrzynek pocztowych. Później powstała grupa Świdwin szyjemy maseczki i zaczęło się dziać.
– W pomoc mieszkańcom włączyła się także świdwińska młodzież – mówi burmistrz Świdwina Piotr Feliński. – W ramach programu „Masz Głos” dofinansowanego z Fundacji im. Stefana Batorego, Młodzieżowa Rada Miasta Świdwina uruchomiła infolinię dla seniorów, a także do rekrutacji wolontariuszy. Wiadomo, nie jest to dla nas łatwy okres, a tym bardziej dla osób starszych. Podczas takiej rozmowy można podnieść kogoś na duchu, czy zorganizować pomoc przy codziennych czynnościach.
– Wolontariusze pomagają seniorom w robieniu zakupów, przynoszeniu leków czy wyprowadzaniu psów – mówi młodzieżowa radna Kaja Pol. Radna zaangażowana jest też w prowadzenie strona na facebooku „Świdwinianie świdwinianom”, na której są przedstawiane działania świdwińskich wolontariuszy.
Wolontariusze mogą liczyć na wsparcie – nie tylko werbalne – burmistrza Świdwina- Piotra Felińskiego oraz radnych. – Wszyscy gorąco zachęcamy mieszkańców, aby angażować się w pomoc na rzecz innych – mówi Piotr Feliński.
Źródło: https://gk24.pl/tak-mieszkancy-swidwina-wspieraja-sie-w-czasie-epidemii-zdjecia/ar/c1-14907164
